avatar Jestem KOCURIADA z Łodzi - . Natenczas bikestat zajechał mnie na 32374.46 kilometrów w tym 3554.00 niekoniecznie po asfalcie. I nie jestem chwalipięta, choć z pewnością żem szurnięta! ;D Troszkę inaczej, ale nadal...o mnie:D
KOTY zaś mruczą o sobie tutaj

baton rowerowy bikestats.pl
button stats bikestats.pl button stats bikestats.pl button stats bikestats.pl button stats bikestats.pl button stats bikestats.pl

Roczne wzloty i upadki:

Wykres roczny blog rowerowy KOCURIADA.bikestats.pl
Skołowałam 41.78 km (5.00 km teren)
01:54 h 21.99 km/h
Maks. pr.:44.30 km/h
Temperatura:

Kryzys wieku średniego i The Cure na niego ;D

Sobota, 16 października 2010 · dodano: 16.10.2010 | Komentarze 2

Znacznie lepiej, mimo braku snu :) Może dlatego, że aura była dziś nader łaskawa, a syndrom niespokojnych nóg nawet w pracy nie dawał o sobie zapomnieć? Tylko morale nieco osłabione, ale i z tym jakoś się uporałam odgrzewając audiokotlety z młodzieńczego okresu "burzy i naporu". Wystarczyły 3 rundki x 3 kawałki The Cure odsłuchane oczywiście przed wyruszeniem z domu, albowiem takie to już ze mnie straszne dziwadło nie znoszące żadnych zakłóceń i rozpraszaczy podczas kierowania czymkolwiek. Wybór zatem padł na następujące Kjuraski, koniecznie w podanej poniżej kolejności:
Fight :)
Never Enough :)
Hot! Hot! Hot! :)
Kto zna, ten wie, do czego zdolny jest taki mix ;)
Swoją drogą, kto by pomyślał, że to właśnie Oni będą w stanie odpędzić kryzys wieku średniego i rozproszyć mgłę jesiennej deprechy przeobrażając ją w pochód pierwszomajowy z naczelnym hasłem "Kobiety na rowery!" ;p
Porypana jestem ;p
Kategoria Triki (25...55)



Komentarze
KOCURIADA
| 18:19 niedziela, 17 października 2010 | linkuj No co Ty! Nie ma mowy o ustawaniu!
Bóg??? Ja tylko liczę na porządny obiad w domu... ;p
lobotomik
| 08:15 niedziela, 17 października 2010 | linkuj Nie ustawaj! Bóg nagradza nieugiętych!
Komentować mogą tylko zalogowani. Zaloguj się · Zarejestruj się!