avatar Jestem KOCURIADA z Łodzi - . Natenczas bikestat zajechał mnie na 32374.46 kilometrów w tym 3554.00 niekoniecznie po asfalcie. I nie jestem chwalipięta, choć z pewnością żem szurnięta! ;D Troszkę inaczej, ale nadal...o mnie:D
KOTY zaś mruczą o sobie tutaj

baton rowerowy bikestats.pl
button stats bikestats.pl button stats bikestats.pl button stats bikestats.pl button stats bikestats.pl button stats bikestats.pl

Roczne wzloty i upadki:

Wykres roczny blog rowerowy KOCURIADA.bikestats.pl
Wpisy archiwalne w miesiącu

Lipiec, 2013

Dystans całkowity:1111.81 km (w terenie 74.50 km; 6.70%)
Czas w ruchu:b.d.
Średnia prędkość:b.d.
Maksymalna prędkość:54.22 km/h
Suma podjazdów:6113 m
Liczba aktywności:24
Średnio na aktywność:46.33 km
Więcej statystyk
Skołowałam 25.77 km (0.50 km teren)
h km/h
Maks. pr.:39.10 km/h
Temperatura:20.0

Z Łodzi do Łodzi przez tereny podłódzkie

Środa, 31 lipca 2013 · dodano: 31.07.2013 | Komentarze 0

zwyczajny transport zawodowy
plus Biedronka

sterta wpisów nieuzupełnionych rośnie a tu kolejny wyjazd za pasem..eh...
Kategoria Triki (25...55)


Skołowałam 23.58 km (0.50 km teren)
h km/h
Maks. pr.:35.50 km/h
Temperatura:38.0

Spływ pracowy

Poniedziałek, 29 lipca 2013 · dodano: 31.07.2013 | Komentarze 0

jazda do pracy niby spokojna, ale przy dzisiejszej aurze człowiek się kleił do wszystkiego z samej racji istnienia w czaso-przestrzeni...to nie był dojazd rowerowy, to był spływ pedałowy...
A w drodze powrtotnej zauważyłam, iże niektórzy lubią spływać bardziej niż ja, więc sobie serwują tempówkę, np. w pogoni za "żółwiącą się" żoną ;P
Kategoria Puma (...25)


Skołowałam 50.76 km (0.50 km teren)
h km/h
Maks. pr.:52.97 km/h
Temperatura:30.0

Jakubbosski

Niedziela, 28 lipca 2013 · dodano: 31.07.2013 | Komentarze 0

Bossskiego upału ciąg dalszy.
W upale tym ja, zapalczywie gnająca za moim trenerem paląco seksownym i niedoścignionym ;P
Goniłam upragnionego, goniłam, po górkach goniłam i pode wiater też, aże padłam doszczętnie spragniona w Modrzewiaczku:
Oranżada © KOCURIADA

Jak widać na powyższym obrazku benzoesan sodu niezmiernie uszczęśliwia, upala mnie wręcz :)

Ostatnie koło-kilometry wrzucone na luz i średnia spadła, ale średnią się przecież nie przejmujemy, bo targety są insze-insze :D
Kategoria Triki (25...55)


Skołowałam 44.78 km (1.00 km teren)
h km/h
Maks. pr.:35.85 km/h
Temperatura:27.0

Fregata

Sobota, 27 lipca 2013 · dodano: 31.07.2013 | Komentarze 0

oj, komuś się z ranka zaniemogło ;)
to niech sobie ten ktoś poczywa, a ja popedałuję z koleżanką - na Freagatę, do miejscowości Rochna, gdzie nas niecnie orżnięto z kasy za napój Sprite.
Już prawie sobie darowałam tę wątpliwą przyjemność uiszczenia opłaty, ale ale...ale przy dzisiejszej duchocie to nawet koty padały jak muchy, o proszę:
Kociak Fregaciak © KOCURIADA

się zatem zesprajtowałyśmy tak dokładnie, że późniejsze podjazdy na Wiączyńskiej pykałyśmy jak dzikuski nawiedzone :)
Kategoria Triki (25...55)


Skołowałam 17.18 km (0.50 km teren)
h km/h
Maks. pr.:33.10 km/h
Temperatura:27.0

Uroczo u Jacusia

Piątek, 26 lipca 2013 · dodano: 31.07.2013 | Komentarze 0

Urocza ma piwna Waleria oraz urocze Opy - piwne takoż
No po prostu słit summer day :)
Kategoria Puma (...25)


Skołowałam 2.71 km (0.50 km teren)
h km/h
Maks. pr.:21.20 km/h
Temperatura:24.0

Zakupnik

Środa, 24 lipca 2013 · dodano: 24.07.2013 | Komentarze 0

po mleko mam wybitnie blisko :)
Kategoria Puma (...25)


Skołowałam 24.07 km (0.50 km teren)
h km/h
Maks. pr.:33.90 km/h
Temperatura:24.0

Kocimiętki ciąg dalszy

Poniedziałek, 22 lipca 2013 · dodano: 23.07.2013 | Komentarze 0

Praca oraz owocowe zakupy, po drodze omijanie terenu szerokim łukiem :)

Plus mąż romantyczny ;)
Kategoria Puma (...25)


Skołowałam 22.55 km (0.50 km teren)
h km/h
Maks. pr.:33.70 km/h
Temperatura:26.0

Panna Walerianna

Niedziela, 21 lipca 2013 · dodano: 23.07.2013 | Komentarze 0

Wypad z mężem na piwko a po drodze buahahahahaha :)

Śmiszny rower na śmiszne dystanse do śmichu dopracowego:

Zwalerianka :) © KOCURIADA


Bez spd prawie sobie zęby kolanami powybijałam!
Poza tym nie potrafię ruszać ani podjeżdżać pod krawężniki :P
A najzabawniejsze, że "profi-tłumoki" zaczęły mnie lekceważyć - ale jajca! :D
Kategoria Puma (...25)


Skołowałam 55.02 km (6.00 km teren)
h km/h
Maks. pr.:36.08 km/h
Temperatura:22.0

SUMA baboli lipcowych - day 8

Sobota, 20 lipca 2013 · dodano: 19.08.2013 | Komentarze 0

Pieckowo-Św.Lipka-Pilec-Spiglówka-Burszewo-Warpuny-Zyndaki-Surmówka-Choszczewo-Borki Wlk-Kobułty-Popowa Wola-Kałęczyn-Targowo-Orżyny

Bye bye Pieckowo © KOCURIADA


Burszewo, Burszewo © KOCURIADA


Kałęczyn Kałęczyn © KOCURIADA


Jako wiało przez cały wypad, tak i nie przestało dziś - pocieszające, że wreszcie boczno-plecnie.

Powroty są zawsze trudne a najbardziej te z bolącym "bóg-wie-czym" z powodu "bóg-wie-jakiego" bez zaopatrzenia wielce potrzebnego ;)
Ostatnie kaemki na całkowitym luzie. Zwalniałyśmy, by odwlec w czasie koniec podróży, ale się nie dało - twarda rzeczywistość dopadła nas w Orżynach :)

Ostatni przystanek, czekanie na transport i jazda do domu w wielkim przyspieszeniu. Ileż to się traci oglądając świat z okna samochodu...ech...
Kategoria Yogus (55...)


Skołowałam 91.82 km (20.00 km teren)
h km/h
Maks. pr.:45.89 km/h
Temperatura:19.0

SUMA baboli lipcowych - day 7

Piątek, 19 lipca 2013 · dodano: 19.08.2013 | Komentarze 0

Pieckowo-Siemki-Linkowo-Tołkiny-Babieniec-Kraskowo-Garbno-Równina-Drogosze-Kiemławki-Winda-Różanka-Wopławki-Czerniki-Gierłoż-Czerniki-Karolewo-Kętrzyn-Muławki-Grabno-drogi nieoznaczone, ale za to prawie bagienne - Pieckowo

Prawdziwe PIPAS WYRYPAS DEJ
Nie dość, że wiatr przez cały dzień wyrywał kierę z rąk a chmury postanowiły się pod Gierłożą poszczać, tośmy się szczerze zgubiły w szczerym polu w towarzystwie dzikich bestyj szczerzących zza płota zęby. Cała rzecz miała miejsce na końcu świata, gdzieś pomiędzy Wangutami a Bezławkami...i ani jeden jedniusieńki autochton czy to młody czy stary nie potrafił nas stamtąd prawidłowo "wykierunkować" na rzeczone Wanguty. Za to na Lipkę a i owszem - najlepiej centralnie przez bagienko, "wi pani, słabo tam droge widać, ale da sie, da sie".
No kuźwa się dało, lecz za okupem, mytem, a nawet darami wotywnymi, które czyniłam pod pewnym krzakiem :D

Pod Gierłożą © KOCURIADA


Wsiadać czy nie wsiadać? © KOCURIADA