avatar Jestem KOCURIADA z Łodzi - . Natenczas bikestat zajechał mnie na 32374.46 kilometrów w tym 3554.00 niekoniecznie po asfalcie. I nie jestem chwalipięta, choć z pewnością żem szurnięta! ;D Troszkę inaczej, ale nadal...o mnie:D
KOTY zaś mruczą o sobie tutaj

baton rowerowy bikestats.pl
button stats bikestats.pl button stats bikestats.pl button stats bikestats.pl button stats bikestats.pl button stats bikestats.pl

Roczne wzloty i upadki:

Wykres roczny blog rowerowy KOCURIADA.bikestats.pl
Skołowałam 17.38 km (1.50 km teren)
00:55 h 18.96 km/h
Maks. pr.:39.71 km/h
Temperatura:

Mikrożenuła przed makrosukcesem

Piątek, 22 października 2010 · dodano: 22.10.2010 | Komentarze 0

nieeeeeeeeee, jeszcze się nie poddałam - maraton ciągle trwa ;p
Nie zmienia to jednak faktu, że moje dzisiejsze osiągi z cyklu "pitkne słońce, piździajska pogoda i dziewczyna już nie młoda" są z lekka półśmieszne. Zamiast planowanego treningu hajteknolodżi wyszły skromne hihitechniczne zmagania Kocuriady z wichurą. Po paru godzinach intensywnych analiz mych porannych poczynań powoli dochodzę do jakże konstruktywnego wniosku, iże coś tam chyba jednak na tych 17 km próbowałam podszkolić:
po pierwsze - kontrowanie bocznych podmuchów wiatru
po drugie pierwsze - kontrowanie boczno-pyszcznych podmuchów wiatru
i po trzecie i ostatnie pierwsze - kontrowanie centralnie-pyszcznych podmuchów wiatru (naprawdę świetne przeżycie! Jak na stacjonarnym w tunelu aerodynamicznym, wery profi eksyrsajz)
Cudownie, że chociaż wplecodupnych podmuchów wiatru nie musiałam kontrować :D

No to pooszczędzałam się troszku, a już jutro megagigadej, czyli pobudka przed 6 i wiśśśśśtaaaaaa na południe Polski
Kategoria Puma (...25)



Komentarze
Nie ma jeszcze komentarzy.
Komentować mogą tylko zalogowani. Zaloguj się · Zarejestruj się!