avatar Jestem KOCURIADA z Łodzi - . Natenczas bikestat zajechał mnie na 32374.46 kilometrów w tym 3554.00 niekoniecznie po asfalcie. I nie jestem chwalipięta, choć z pewnością żem szurnięta! ;D Troszkę inaczej, ale nadal...o mnie:D
KOTY zaś mruczą o sobie tutaj

baton rowerowy bikestats.pl
button stats bikestats.pl button stats bikestats.pl button stats bikestats.pl button stats bikestats.pl button stats bikestats.pl

Roczne wzloty i upadki:

Wykres roczny blog rowerowy KOCURIADA.bikestats.pl
Skołowałam 46.60 km (1.00 km teren)
02:16 h 20.56 km/h
Maks. pr.:37.00 km/h
Temperatura:3.0

W kałużach...

Niedziela, 6 lutego 2011 · dodano: 06.02.2011 | Komentarze 0

i w deszczu, więc jednak ocipiałam, no ale cóż miałam uczynić, no cóż? Od rana nie mogłam się przemóc by skorzystać z Trekonażera, jak tylko pomyślałam, że znów będę się lampić w podłogę i słuchać miliona komend, to od razu na wymioty mi się zbierało, a nogi przecież należało zgodnie z planem podmęczyć. No więc został tylko outdoor!!!!!!
Zaklinałam pogodę właściwie już od wczoraj, bookowałam całodzienny występ Słońca, czarami przeganiałam wredne wiatrzysko na wschód i wygrażałam deszczowym chmurom. I z całej tej wiedźmowej akcji udało się tylko zminimalizować podmuchy - najwyraźniej czymś podpadłam tym na górze. I dało się jechać, nie powiem, choć z wymarzonej swobody nici i tylko „teraz jedź luźniej, a teraz przez kilka kilometrów powyżej takiej to a takiej średniej, a teraz na śmakich przełożeniach, zaś potem na srakich....” Ech...a chciałam po prostu nacieszyć się świeżym wiosennym powietrzem, zasłuchać w ćwierkanie wróbli i przy okazji sprawdzić muscle memory na znanej trasie. I dupa dupa dupa.
I dupa znowu boli :)

Przejazd:
Nowosolna – Wiączyń – Eufeminów – Jordanów – Janówka - Justynów – Zielona Góra – Bukowiec - Wygoda – Brójce – Wola Rakowa – Stróża – Wiśniowa Góra – Andrzejów – Sąsieczno – Wiączyń – Nowosolna
Kategoria Triki (25...55)



Komentarze
Nie ma jeszcze komentarzy.
Komentować mogą tylko zalogowani. Zaloguj się · Zarejestruj się!