avatar Jestem KOCURIADA z Łodzi - . Natenczas bikestat zajechał mnie na 32374.46 kilometrów w tym 3554.00 niekoniecznie po asfalcie. I nie jestem chwalipięta, choć z pewnością żem szurnięta! ;D Troszkę inaczej, ale nadal...o mnie:D
KOTY zaś mruczą o sobie tutaj

baton rowerowy bikestats.pl
button stats bikestats.pl button stats bikestats.pl button stats bikestats.pl button stats bikestats.pl button stats bikestats.pl

Roczne wzloty i upadki:

Wykres roczny blog rowerowy KOCURIADA.bikestats.pl
Skołowałam 26.94 km (4.50 km teren)
01:07 h 24.13 km/h
Maks. pr.:44.70 km/h
Temperatura:22.0

New Challenge :))))))))))))))))))))))))))))))

Wtorek, 19 lipca 2011 · dodano: 19.07.2011 | Komentarze 7

Dziś poranny łagodny krążownik po-okoliczny, ponieważ obiecałam nie używać przełożenia 3/8, żeby nie mieć (tak jak wczoraj) wrażenia, że enerdżi ze mnie uchodzi, a Litwa procentuje doope a nie moje nogi.
Z głową zatem w chmurach – na wysokości 1425 m n.p.m.
A bo tak!
Klamka na sierpień zapadła, nocleg szczęśliwie zarezerwowany (I TO GDZIE!!!! :P), wniosek urlopowy przesłany wyżej a koty zostaną oporządzone w najlepszy sposób pod Słońcem :)
Więc pojedziem tam, gdzieśmy byli w 2008. Spełnić kolejne marzenie – z 2008 roku, choć onegdaj nie było ono moim.
Za to jest teraz :)))))))))))))))))))))))))))))))))))))))))))

Sobie myślę, że skoro dałam radę wdrapać się na rauszu w środku nocy, z jedynym źródłem światła w postaci telefonu komórkowego, mając przy tym za prowiant kotletowy ochłap, to
- na trzeźwo
- po widnemu
- z całym plecakiem piciu i papu
- uzbrojona na wszelki wypadek w lampki ;)
- dosiadając Jakubka
Powinnam podołać temu wyzwaniu:
&feature=related
A potem to się dopiero będzie działo:
&feature=related
Jakieś dobre rady?
Kategoria Triki (25...55)



Komentarze
KOCURIADA
| 19:08 piątek, 22 lipca 2011 | linkuj :) Żeby tylko przestało padać, Szczęśliweczko, to będę się bestwić do podniebnego :)
sliwka
| 20:40 czwartek, 21 lipca 2011 | linkuj Ktoś tu się rozbestwił :))
KOCURIADA
| 21:05 środa, 20 lipca 2011 | linkuj :)
To trzymam kciuki i za Twój Śnieżnik :)
Się wymienimy wrażeniami :)
marusia
| 20:08 środa, 20 lipca 2011 | linkuj Mam Śnieżkę :P A Śnieżnik? Też jest moim niespełnionym marzeniem :]

Powodzenia.
KOCURIADA
| 17:20 środa, 20 lipca 2011 | linkuj Airline - masz na myśli podjazd czy śmig w dół? ;P
Marusia - nie wiem, czy nie rzucam się na zbyt głęboką wodę, ale siła walki u mnie ogromna :) Lubię się styrać, więc spróbuję :) A masz już Śnieżnik w swojej koronie zdobyczy? Może jakieś sugestie dla biednej początkującej, Górski Mistrzu? :)
marusia
| 11:55 środa, 20 lipca 2011 | linkuj Piękne marzenie :) Oby się spełniło na 100 %.

airline
| 19:53 wtorek, 19 lipca 2011 | linkuj na trzeźwo jesteś bez szans :P
Komentować mogą tylko zalogowani. Zaloguj się · Zarejestruj się!