avatar Jestem KOCURIADA z Łodzi - . Natenczas bikestat zajechał mnie na 32374.46 kilometrów w tym 3554.00 niekoniecznie po asfalcie. I nie jestem chwalipięta, choć z pewnością żem szurnięta! ;D Troszkę inaczej, ale nadal...o mnie:D
KOTY zaś mruczą o sobie tutaj

baton rowerowy bikestats.pl
button stats bikestats.pl button stats bikestats.pl button stats bikestats.pl button stats bikestats.pl button stats bikestats.pl

Roczne wzloty i upadki:

Wykres roczny blog rowerowy KOCURIADA.bikestats.pl
Skołowałam 50.11 km (2.50 km teren)
02:08 h 23.49 km/h
Maks. pr.:42.50 km/h
Temperatura:18.0

Pod wieczorek

Środa, 7 września 2011 · dodano: 07.09.2011 | Komentarze 2

Oooooj tam, miałam serdecznie dość tego łażenia po domu jak smród po gaciach. Co prawda aura za oknem niepewna...cosik tak jakby popadywało, ale jednak nie było w stanie całkiem mnie to zrazić do „wynijścia”. I bardzo dobrze :D
Bosko było, po prostu bajecznie słonecznie, słodko błękitnie, no cudnie aż do porzygu :D

Wiater 8m/sek, yyyyyy, przecież bywało gorzej ;P
Kategoria Triki (25...55)



Komentarze
KOCURIADA
| 17:26 piątek, 9 września 2011 | linkuj a u mnie dzisiaj całkiem znośnie :)
lukasz78
| 12:55 piątek, 9 września 2011 | linkuj Hehe, w Warszawie też dzisiaj coś ok. 8 m/sek. wieje, nic tylko zacisnąć zęby i jechać swoje :)
Komentować mogą tylko zalogowani. Zaloguj się · Zarejestruj się!