avatar Jestem KOCURIADA z Łodzi - . Natenczas bikestat zajechał mnie na 32374.46 kilometrów w tym 3554.00 niekoniecznie po asfalcie. I nie jestem chwalipięta, choć z pewnością żem szurnięta! ;D Troszkę inaczej, ale nadal...o mnie:D
KOTY zaś mruczą o sobie tutaj

baton rowerowy bikestats.pl
button stats bikestats.pl button stats bikestats.pl button stats bikestats.pl button stats bikestats.pl button stats bikestats.pl

Roczne wzloty i upadki:

Wykres roczny blog rowerowy KOCURIADA.bikestats.pl
Skołowałam 47.09 km (20.00 km teren)
02:02 h 23.16 km/h
Maks. pr.:42.70 km/h
Temperatura:20.0

Fizio-lologicznie

Wtorek, 13 września 2011 · dodano: 13.09.2011 | Komentarze 0

Jak nie zwariować w czasie sjesty????

Recepta znaleziona pod kołami wypisana była na:
_spitalament między drzewa przed przeciągiem (7m/s)
_czochranie boberka krzakami
_demontaż skórki pomarańczowej na szutrze
_tajski masaż pumą
Powyższą kolejność należy bezwzględnie zachować.

W punkcie pierwszym można do woli zaszaleć, w drugim dobrze byłoby zachować jako taką ostrożność, czynność numer trzy wymaga cierpliwości, zaś numero cztero potraktujmy umownie, ponieważ „MASAŻ” chodzi tylko i wyłącznie sobie znanymi ścieżkami, więc trzeba wykazać się dużym sprytem oraz przebiegłością w wyborze miejsca regeneracji...Z doświadczenia doradzam wpakowanie się pod polarowy koc, koniecznie ten zielony. Sukces murowany :P

Pe-es z klasyką w tle:

He moves me with his handlebars :)
Kategoria Triki (25...55)



Komentarze
Nie ma jeszcze komentarzy.
Komentować mogą tylko zalogowani. Zaloguj się · Zarejestruj się!