avatar Jestem KOCURIADA z Łodzi - . Natenczas bikestat zajechał mnie na 32374.46 kilometrów w tym 3554.00 niekoniecznie po asfalcie. I nie jestem chwalipięta, choć z pewnością żem szurnięta! ;D Troszkę inaczej, ale nadal...o mnie:D
KOTY zaś mruczą o sobie tutaj

baton rowerowy bikestats.pl
button stats bikestats.pl button stats bikestats.pl button stats bikestats.pl button stats bikestats.pl button stats bikestats.pl

Roczne wzloty i upadki:

Wykres roczny blog rowerowy KOCURIADA.bikestats.pl
Skołowałam 65.37 km (21.00 km teren)
h km/h
Maks. pr.:40.06 km/h
Temperatura:20.0

Dwie baby leśne, ale za to katastrofa tylko jedna :)

Czwartek, 26 kwietnia 2012 · dodano: 26.04.2012 | Komentarze 2

sun © KOCURIADA


Jazda pod wieczór ma same plusy :)
Bezwietrzność, opatrzność i nawet muchy smakują lepiej, że nie wspomnę o glebie...ta z lasu pod Białą wręcz wyśmienita, co jutro poświadczą moje siniaki - oj, będą całkiem pokaźne :D

Jak tu tera kiecke do roboty przywdziać?
Aaaaaaa, jakiej roboty, jakiej roboty...przecież mam urlop!!!!!!
Kategoria Yogus (55...)



Komentarze
KOCURIADA
| 16:48 piątek, 27 kwietnia 2012 | linkuj Racja panie, szlify być muszą :) Dziś rankiem dostrzegłam kilka fasonów, więc gleba musiała być elegancka
lukasz78
| 11:02 piątek, 27 kwietnia 2012 | linkuj Dobra gleba nie jest zła, czasem można upaść naprawdę elegancko i z fasonem :)
Komentować mogą tylko zalogowani. Zaloguj się · Zarejestruj się!