avatar Jestem KOCURIADA z Łodzi - . Natenczas bikestat zajechał mnie na 32374.46 kilometrów w tym 3554.00 niekoniecznie po asfalcie. I nie jestem chwalipięta, choć z pewnością żem szurnięta! ;D Troszkę inaczej, ale nadal...o mnie:D
KOTY zaś mruczą o sobie tutaj

baton rowerowy bikestats.pl
button stats bikestats.pl button stats bikestats.pl button stats bikestats.pl button stats bikestats.pl button stats bikestats.pl

Roczne wzloty i upadki:

Wykres roczny blog rowerowy KOCURIADA.bikestats.pl
Skołowałam 76.41 km (20.00 km teren)
h km/h
Maks. pr.:39.04 km/h
Temperatura:18.0

o o o, Andzia! (Andzia była "nagazelowana" :P)

Czwartek, 7 czerwca 2012 · dodano: 08.06.2012 | Komentarze 0

Andzia miała z rana ciężką główkę, moja baziulka także bujała się mocno wczorajszo, więc wespół w zespół dobiłyśmy kacyka klinikiem w leśnej spelunce, po czem przeniosłyśmy nasze „wyrzuciki sumienia” do bardziej luksusowego miejsca (pierożki ze szpinaczkiem pierwszej klasy!). Potem nastąpiła dłuuuugaśna, mozolna oraz pokręcona podróż powrotna, podczas której ciałko Andzi teleportowało się razem z Gazelą wzwyż i wszerz asfalciku - raz się prawie całkiem zapodziało :P
Po rozstaniu szybko skonstatowałam, że nie będę w stanie dojechać do domciu bez wizyty w pokrzywach. Tym radosnym zrządzonkiem losu dystansik się był mi jeszcze bardziej rozciągnął, zarówno w czasie jak i przestrzeni:
trudne powroty ;P © KOCURIADA

Całością dnia jestem ukontentowana, nawet wścieklica mi minęła na tę cholerną poranną dziurawą gumkę w Koniku...

Ps. Ciocia Helga czuje każdą komóreczką, że dostanie wpierdy za swój śliczniusi tekścik :P
Kategoria Yogus (55...)



Komentarze
Nie ma jeszcze komentarzy.
Komentować mogą tylko zalogowani. Zaloguj się · Zarejestruj się!