avatar Jestem KOCURIADA z Łodzi - . Natenczas bikestat zajechał mnie na 32374.46 kilometrów w tym 3554.00 niekoniecznie po asfalcie. I nie jestem chwalipięta, choć z pewnością żem szurnięta! ;D Troszkę inaczej, ale nadal...o mnie:D
KOTY zaś mruczą o sobie tutaj

baton rowerowy bikestats.pl
button stats bikestats.pl button stats bikestats.pl button stats bikestats.pl button stats bikestats.pl button stats bikestats.pl

Roczne wzloty i upadki:

Wykres roczny blog rowerowy KOCURIADA.bikestats.pl
Skołowałam 37.67 km (7.00 km teren)
h km/h
Maks. pr.:38.39 km/h
Temperatura:28.0

Leukopenia, i co z tego?

Sobota, 16 czerwca 2012 · dodano: 17.06.2012 | Komentarze 0

Kolejny upojny weekend na przekór złym diagnozom, bo diagnozy są po to, by je zalewać ;P
Miałam przeciągnąć nagazelowaną Ankę przez większy kilometraż, ale po kilku dniach deszczu słoneczko wreszcie tak pięknie przygrzało, żeśmy się rozleniwiły...oj bardzo! 4 przystanki strzelone, w tem jeden na zielonej łączce, spiekło nas na raka i więźniarkę...
I mordkę se muszę okablować, jak w poniższym, bo po alko wyłazi ze mnie niezła poetka:

okablowanie © KOCURIADA


Przyjmowanie tej soboty odbywało się nadzwyczaj gładko, lecz ten jeden brutus, ten na ostatku zażyty szaszłyk...mój panie, pukał do mych dolnych i górnych drzwi w rytmie cza cza do bladego świtu ;P
Cza cza cza!
Kategoria Triki (25...55)



Komentarze
Nie ma jeszcze komentarzy.
Komentować mogą tylko zalogowani. Zaloguj się · Zarejestruj się!