avatar Jestem KOCURIADA z Łodzi - . Natenczas bikestat zajechał mnie na 32374.46 kilometrów w tym 3554.00 niekoniecznie po asfalcie. I nie jestem chwalipięta, choć z pewnością żem szurnięta! ;D Troszkę inaczej, ale nadal...o mnie:D
KOTY zaś mruczą o sobie tutaj

baton rowerowy bikestats.pl
button stats bikestats.pl button stats bikestats.pl button stats bikestats.pl button stats bikestats.pl button stats bikestats.pl

Roczne wzloty i upadki:

Wykres roczny blog rowerowy KOCURIADA.bikestats.pl
Skołowałam 26.20 km (0.50 km teren)
h km/h
Maks. pr.:44.73 km/h
Temperatura:28.0

Cudacznie

Czwartek, 2 sierpnia 2012 · dodano: 03.08.2012 | Komentarze 0

Pomyślałam, że „Nie pojadę w góry bez rury” i jakem migiem pomyślała takem długo kupowała bukłak, a że bukłak musi być w czymś transportowany, a właściwie nie musi, ale ładnie byłoby gdyby jednak był, albowiem nieswojo czułaby się kocuriada z workiem przytroczonym do rowerowej koszuliny (dobowa zbiórka moczu czy jak?) to się zaopatrzyła w plecaczek.

Niebieski, bo kocuriada lubi obciachowy kolor nieba.

I tak ją urzekła ta błękitna historia, że się kilka dni i nocy dobrze sprawowała co by dostać kask pod kulor.

W końcu ma co chciała :)

Może się teraz od stóp do głów przyodziać w te wszystkie lapis lazuli, chabry, lazurowe wybrzeża, cyjany, a także turkusy i kłuć pieszych w oczy, by szybciej złazili z dedeeru (którego swoją drogą nie cierpi...)

A z oszczędności wygenerowanych pedałowaniem do pracy kocuriada ma także nowe klocki hamulcowe, choć niestety nie niebieskie. Za to niebieskiego ptaka może sobie spokojnie obrączkować na srebrno, bo i takie szpeje załatwione :P

Ależ będzie cudacznie! IIIIIIIhaaaaaaaaaaaa
Kategoria Triki (25...55)



Komentarze
Nie ma jeszcze komentarzy.
Komentować mogą tylko zalogowani. Zaloguj się · Zarejestruj się!