avatar Jestem KOCURIADA z Łodzi - . Natenczas bikestat zajechał mnie na 32374.46 kilometrów w tym 3554.00 niekoniecznie po asfalcie. I nie jestem chwalipięta, choć z pewnością żem szurnięta! ;D Troszkę inaczej, ale nadal...o mnie:D
KOTY zaś mruczą o sobie tutaj

baton rowerowy bikestats.pl
button stats bikestats.pl button stats bikestats.pl button stats bikestats.pl button stats bikestats.pl button stats bikestats.pl

Roczne wzloty i upadki:

Wykres roczny blog rowerowy KOCURIADA.bikestats.pl
Skołowałam 25.36 km (0.50 km teren)
h km/h
Maks. pr.:41.50 km/h
Temperatura:17.0

Ach, co to był za ślub ;)

Sobota, 11 sierpnia 2012 · dodano: 25.08.2012 | Komentarze 3

Pierwszy raz w życiu pojechałam rowerem na ślub.
Cywilny - Kocuriady i Dawka.
ach, co to był za ślub ;P © KOCURIADA

Dla chcącego nic trudnego ;)
Ot i cały ambaras.
A z całego „wesela” to zapamiętałam li tylko męskie dysputy około tematu golenia jaj własnych i cudzych, lecz nie będę wnikać w szczegóły...
Kategoria Triki (25...55)



Komentarze
KOCURIADA
| 19:24 sobota, 25 sierpnia 2012 | linkuj Sękju :)
poisonek - miny tych, co byli w kolejce przed i za nami to był dopiero prawdziwy hicior :p
ASTON86 - niestety nie wszyscy, ale za to świadkowie jak najbardziej tak :)
ASTON86
| 18:49 sobota, 25 sierpnia 2012 | linkuj Wszystkiego najlepszego :)
PS Gdyby tak jeszcze wszyscy byli na rowerowo... :P
poisonek
| 18:43 sobota, 25 sierpnia 2012 | linkuj Jesteście niesamowici!!! Tak na rowerowo - hicior! Normalnie wymiękłem. Gratuluję serdecznie :)))
Komentować mogą tylko zalogowani. Zaloguj się · Zarejestruj się!