avatar Jestem KOCURIADA z Łodzi - . Natenczas bikestat zajechał mnie na 32374.46 kilometrów w tym 3554.00 niekoniecznie po asfalcie. I nie jestem chwalipięta, choć z pewnością żem szurnięta! ;D Troszkę inaczej, ale nadal...o mnie:D
KOTY zaś mruczą o sobie tutaj

baton rowerowy bikestats.pl
button stats bikestats.pl button stats bikestats.pl button stats bikestats.pl button stats bikestats.pl button stats bikestats.pl

Roczne wzloty i upadki:

Wykres roczny blog rowerowy KOCURIADA.bikestats.pl
Skołowałam 58.58 km (6.00 km teren)
h km/h
Maks. pr.:62.26 km/h
Temperatura:

Popo pogo - 8

Środa, 22 sierpnia 2012 · dodano: 01.09.2012 | Komentarze 0

Igliczna-Marianówka-Pławnica-Bystrzyca Kłodzka-Wyszki-Ponikwa-Długopole Zdrój-Poręba-Gniewoszów-Długopole Górne-Domaszków-Międzygórze-Igliczna

Przełęcze: Poręba 690m

Poranek wyglądał mało obiecująco:
Sierpniowy poranek na Iglicznej © KOCURIADA

widok na KK © KOCURIADA

widok na Kotlinę K © KOCURIADA


Dłuuugo się kotłowało, przewalało, burzami groziło, ale na szczęście koło południa można było zacząć kręcić, choćby maleńkie kółeczko.

Zafascynowani czeskim kościołem wybudowanym w szczerym polu na pięknym pagórze, pojechaliśmy sprawdzić inną inwestycję w budynek sakralny – kawiarnię Horus.
Jakżesz ja się rozczarowałam:
dom-kawiarnia-kościół © KOCURIADA


Trzeba było odreagować, ale nawet lody podawali w wersji PRL:
oddychaj głęboko... © KOCURIADA


Po takim deserze mogło być tylko gorzej.
Było :D
Podjazd ciągnął się, wił i w ogóle był pod sam koniec tak ciulowo wystromiony, że się całkiem zbuldoczyłam, a najbardziej na napis z asfaltu, któren obwieszczał „PRAWIE KONIEC :)” . Za domalowany przy nim uśmieszek to bym twórcę tego maziaja z miejsca ukatrupiła, poćwiartowała, psom rzuciła na pożarcie...

Za to z Poręby do Domaszkowa zjazd był świetny :)

... © KOCURIADA

droga przez górę © KOCURIADA

.. © KOCURIADA


W Międzygórzu postanowiliśmy z Dawidem się rozstać/rozdzielić (różne wersje krążyły po górach a tak naprawdę chodziło tylko o dokręcenie kilometrów ;P).
On samotnie śmignął pepożem, ja żółtym, przez Ogród Bajek i polankę...lecz oboje o jednym czasie trafiliśmy prosto do Figo:
Fiiiigo © KOCURIADA


Figo Fago fajny jest :)
Kategoria Yogus (55...)



Komentarze
Nie ma jeszcze komentarzy.
Komentować mogą tylko zalogowani. Zaloguj się · Zarejestruj się!