avatar Jestem KOCURIADA z Łodzi - . Natenczas bikestat zajechał mnie na 32374.46 kilometrów w tym 3554.00 niekoniecznie po asfalcie. I nie jestem chwalipięta, choć z pewnością żem szurnięta! ;D Troszkę inaczej, ale nadal...o mnie:D
KOTY zaś mruczą o sobie tutaj

baton rowerowy bikestats.pl
button stats bikestats.pl button stats bikestats.pl button stats bikestats.pl button stats bikestats.pl button stats bikestats.pl

Roczne wzloty i upadki:

Wykres roczny blog rowerowy KOCURIADA.bikestats.pl
Skołowałam 23.37 km (0.50 km teren)
h km/h
Maks. pr.:34.90 km/h
Temperatura:24.0

„Bezmózgi są wśród nas” - trip pracowy

Poniedziałek, 20 maja 2013 · dodano: 23.05.2013 | Komentarze 0

Nie jest to myśl ani zaskakująca ani wielce odkrywcza, ale lubię o niej od czasu do czasu zapomnieć. Dziś się jednak nie udało, a skoro tak, to ja na to „srak-jak-ptak-na-dżentelmeński-frak”:D
Czy tak trudno uwierzyć w to, że nie muszę mieć ochoty taplać się w błocie spływającym jezdnią po porządnym oberwaniu chmury? I czy ciężko jest ogarnąć ptasim móżdżkiem, że nie czerpię perwersyjnej radości z jazdy środkiem pasa, nie – nie jestem pijana, nie – nie robię nikomu na złość, nie – nie przyćpałam, tylko zwyczajnie omijam te wszystkie jebane ubytki polsko-chińskiego asfaltu mogące spokojnie konkurować z Rowem Mariańskim? Czy trudno jest zapamiętać, że tak w ogóle to mam do tego prawo?
I czy kurwa naprawdę aż tak trudno o chwilkę empatycznego namysłu nad losem rowerzysty?
A na koniec apel/przestroga: proszę na mnie nie trąbić, bo się staję agresywna ;)
To tyle w temacie personal branding.
Kategoria Puma (...25)



Komentarze
Nie ma jeszcze komentarzy.
Komentować mogą tylko zalogowani. Zaloguj się · Zarejestruj się!