avatar Jestem KOCURIADA z Łodzi - . Natenczas bikestat zajechał mnie na 32374.46 kilometrów w tym 3554.00 niekoniecznie po asfalcie. I nie jestem chwalipięta, choć z pewnością żem szurnięta! ;D Troszkę inaczej, ale nadal...o mnie:D
KOTY zaś mruczą o sobie tutaj

baton rowerowy bikestats.pl
button stats bikestats.pl button stats bikestats.pl button stats bikestats.pl button stats bikestats.pl button stats bikestats.pl

Roczne wzloty i upadki:

Wykres roczny blog rowerowy KOCURIADA.bikestats.pl
Wpisy archiwalne w miesiącu

Maj, 2012

Dystans całkowity:716.04 km (w terenie 101.00 km; 14.11%)
Czas w ruchu:b.d.
Średnia prędkość:b.d.
Maksymalna prędkość:47.30 km/h
Liczba aktywności:16
Średnio na aktywność:44.75 km
Więcej statystyk
Skołowałam 30.86 km (5.50 km teren)
h km/h
Maks. pr.:41.30 km/h
Temperatura:18.0

Obiecanki resetanki :)

Środa, 9 maja 2012 · dodano: 09.05.2012 | Komentarze 0

Pokamczatkowo moim ciężkim Szaraczkie na roślinno żółtaczkie:

majowa żółtaczka © KOCURIADA


Plus małe kółeczko celem odstawienia kuzielanki do Łagiewnik.

Znowu mignęły znajome twarze - jedna pracowa z prawdziwej zaskoczki :)
Kategoria Triki (25...55)


Skołowałam 40.84 km (13.50 km teren)
h km/h
Maks. pr.:33.38 km/h
Temperatura:15.0

Coś wsysnęło moją rzyć...

Wtorek, 8 maja 2012 · dodano: 08.05.2012 | Komentarze 11

a tym czymś są nowe obowiązki pełnione w nowym miejscu czule nazywanym przeze mnie Kamczatką. Co by nie gadać i jakby sobie po polskiemu nie ponarzekać, ostatecznie przyznaję, iż miło być wciągniętym na kilka godzin w kosmiczną dziurę, doszczętnie przeżutym przez nowe „narzędzia pracy” a na koniec drugą stroną onej dziury wyplutym. Pasi mi to ogromnie.
Jedyny minus – mniej czasu dla siebie...ale dziś się na szczęście udało co nieco pokrążyć :D
Grasslandia w Dobrej nieźle daje po patrzałkach:
Dobra trawa nie jest zła :P © KOCURIADA
[/url]
Ps. „Co nieco” oznacza nieudaną próbę podejścia do pętli juniorcup - no dejta babie kawałek lasu i prosty plan a się bardzo szybko zgubi z samej radości, że obcuje z majową zielenią! Nie jestem także pewna, aby trafiło do mnie w stu procentach fachowe objaśnienie dobrego pedagoda, który mnie przestraszył swoim treningowym pędem przez szczyt Dobrej - dziękować, dziękować oraz przepraszać przepraszać, nie tyle za ścieżki przestrzelenie co za umysłowe postrzelenie..
Ech, w ogóle całe to popołudnie to jakieś mega krzyżowanie dróg, ukrzyżowanie i pokrzyżowanie zamysłów.

Za to jutro będzie fantastycznie, bo se tak we łbie zamyśliwam, w osierdziu zamarzam a także z własnym życiem przekomarzam.

I może żaden babsztyl nie zechce zabrać na gril kocuriadowego tyłka (gril samochodowy, na ten przykład dzisiaj chętne były aż 3 dumne, eeee, dupne „damy”. No wiecie co!)
:P
Kategoria Triki (25...55)


Skołowałam 110.36 km (11.00 km teren)
h km/h
Maks. pr.:46.00 km/h
Temperatura:25.0

15 lat minęło jak jeden dzień ;P

Sobota, 5 maja 2012 · dodano: 06.05.2012 | Komentarze 4

Z tej okazji dłuższa wspólna przyjemność drogami znanymi i nieznanymi, asfaltowo i gruntowo, z przystankiem u prababci Babuszki na cmentarzu w Głuchowie, randkowym papusianiem w Rogowie i tradycyjną szklenicą na koniec dnia w Borchówce.
Na trasie same widokowe wspaniałości, w przeważającej części w towarzystwie wiatru bocznego, wszystko naprawdę genialnie obmyślone przez domowego stratega :D

widok na zbożowy elewator w Rogowie :) © KOCURIADA


Rzepaki © KOCURIADA


droga na Rogów © KOCURIADA


Newsalty – Wiączyń – Eufeminów – Gałkówek Kolonia – Przanówka – Rochna – Lisowice – Tworzyjanki – Wągry – Romanówek - Popień – Mościska – Góra – Kochanów – Głuchów – Prusy – Celigów – Michowice – Borysław – Janisławice – Gzów – Modła – Mikulin – Rogów – Przyłęk Duży - Stefanów – Kobylin – Kołacin – Bielanki – Marianów Kołacki – Tadzin – Grzmiąca – Janinów – Nowe Skoszewy – Borchówka – Bukowiec – Grabina – Newsalty
Kategoria Yogus (55...)


Skołowałam 27.25 km (1.00 km teren)
h km/h
Maks. pr.:40.06 km/h
Temperatura:15.0

Devil inside

Piątek, 4 maja 2012 · dodano: 06.05.2012 | Komentarze 0

Są tacy, którym kompletnie nic się nie chce...

po prostu Triki :) © KOCURIADA


O, w zbliżeniu widać to jeszcze lepiej:

trikusowy pyszczek © KOCURIADA


No więc, rzeczywiście są tacy „rodacy”, którym kompletnie nic się nie chce, lecz nie należy z nich brać przykładu ;)

A tak bez ściemniania – mnie też się nie chciało, ociągałam się strasznie długo, bo do 19:00, ale jak mnie w końcu wzięło, to na maxa, tak po szatańsku ;P

Dobry trening mocnego startu.
Środek i koniec jednako słuszne :)
Kategoria Triki (25...55)


Skołowałam 21.06 km (0.50 km teren)
h km/h
Maks. pr.:44.20 km/h
Temperatura:20.0

Krótko, mocno, ćwiczebnie into the night :D

Czwartek, 3 maja 2012 · dodano: 04.05.2012 | Komentarze 4

Po 20:00. Gonitwa za Dawidem występującym w roli mojej turbosprężarki ;P
On dociągnął dystansowo do 108 a ja podkręciwszy tempo sprowadziłam swoje płuca na manowce – i tylko na dwóch podjazdach zabałaganiłam dłużej niż wypadało...
Yupi yupi yej! ;D
Kategoria Puma (...25)


Skołowałam 45.69 km (8.00 km teren)
h km/h
Maks. pr.:37.30 km/h
Temperatura:25.0

(bez)interesownie

Środa, 2 maja 2012 · dodano: 02.05.2012 | Komentarze 0

O ile w ogóle bezinteresowność istnieje...weźmy choćby dzisiejszy wypad do schroniska na Marmurową – zgadza się, wypad w intencji ulżenia biednym zwierzątkom, ale w równym stopniu z pragnienia pozbycia się mało lubianego niebieskiego szlafroczka ;P

Dawno nie czułam tak koszmarnej kumulacji smutku i tak porażającego błagania o jakąkolwiek atencję...prawdziwe piekło na ziemi :(

W ramach odtrutki przejechałyśmy Łagiewniki oraz Dobrą - tutaj postanowiłyśmy odsapnąć:
Dobra © KOCURIADA


Deptak funkiel nówka, ryby same pakowały się na wędki, kaczory przymilnie układały pierze, ale wszystko to całkiem bez efektu i do dupy - humor mam spieprzony na resztę dnia...
Kategoria Triki (25...55)