avatar Jestem KOCURIADA z Łodzi - . Natenczas bikestat zajechał mnie na 32374.46 kilometrów w tym 3554.00 niekoniecznie po asfalcie. I nie jestem chwalipięta, choć z pewnością żem szurnięta! ;D Troszkę inaczej, ale nadal...o mnie:D
KOTY zaś mruczą o sobie tutaj

baton rowerowy bikestats.pl
button stats bikestats.pl button stats bikestats.pl button stats bikestats.pl button stats bikestats.pl button stats bikestats.pl

Roczne wzloty i upadki:

Wykres roczny blog rowerowy KOCURIADA.bikestats.pl
Skołowałam 102.46 km (1.00 km teren)
04:56 h 20.77 km/h
Maks. pr.:47.15 km/h
Temperatura:

Zabawa na 102! :):):) Koniec maratonu :):):)

Niedziela, 31 października 2010 · dodano: 31.10.2010 | Komentarze 2

Już w czwartek obiecaliśmy sobie, że niebawem wrócimy jednośladem na podskierniewickie tereny, ale żadne z nas nie zakładało wtedy, że będzie to aż tak niedalekie niebawem :)
No cóż, pogoda z samego rana zapraszała na otwartą przestrzeń, a że nasz niedosyt był świeży i przepastny to podążyliśmy tym tropem. Tak szczerze, to mój był zdecydowanie bardziej świeży i bardziej przepastny od Dawidowego, no ale chłopina ulitował się nad niezrównoważoną kobitą i postanowił podążyć za nią...a raczej przed nią ;p
Zatem ostatecznie, przed 10:00 rano i ku wielkiemu niezadowoleniu futrzanej dziatwy bujnęliśmy się we dwoje na kilka godzin do Makowa. Cel wizyty: przeprowadzenie śledztwa w sprawie podejrzanego biznesu sugerowanego nazwą miejscowości ;p Jakież rozczarowanie mnie napotkało, gdy ujrzałam pola ziejące pustką (ściema?) i biednie wyglądających ludzi (kolejna podpucha?). Szczegółowa kontrola sklepu z następnej miejscowości też nic nie pomogła – w asortymencie ostały się tylko paluszki z makiem, a i sprzedawczyni nie zachęcała spojrzeniem do pytań o towar spod lady. Hmmm, dziwna sprawa...Nie wróciliśmy jednakże z podróży z pustymi rękami: w Pszczonowie mieli świetny patent na mycie samochodów. Obrazek wiejski podpatrzyliśmy następujący: Ojciec rolnik, odziany w rozchełstaną flanelową koszulinę w kratę oraz obowiązkowe gumioki, niczym najwyższej klasy lord wskazywał palicem, co jest do wypucowania w leciwej już bryce. A wszelkie te zachcianki skwapliwie spełniały dwie młode, naprawdę ładne i zgrabne dziewoje odstawione niedzielnie, czyli w czarnych legginsach, zamsz-kozaczkach szpiluniach i wdziankach od Armaniego conajmniej. Tylko rękawy bidulki miały zakasane, pot spływał im już z oblicz łącznie z makijażem, a w wypielęgnowanych rąsiach dzierżyły jakieś zasyfiałe ściery i pod dyktando ojczulka hop z prawej na lewą i z przodka na tył, bo i tu jeszcze może jakaś plamka została...ubaw miałam z tego widoku po pachy!

A tak w ogóle, to przez całą traskę naoglądaliśmy się co niemiara przyrody, można było oddychać pełną piersią:

Bielanki w jesiennej odsłonie © KOCURIADA


Grasz w zielone? © KOCURIADA


Obłędny błękit - bez żadnego kitu © KOCURIADA


Spotkanie z Jesienią Życia na rowerze © KOCURIADA



Powalone drzewko © KOCURIADA


Turkus rządzi światem :D © KOCURIADA


Rude jest piękne © KOCURIADA


Łoś w jesiennych barwach © KOCURIADA


Pszczonowskie klimaty © KOCURIADA


Zielona fala zalewa asfalt © KOCURIADA


Pobrykałam sobie asfaltami:
Nowosolna – Skoszewy – Janinów – Grzmiąca – Bielanki – Kołacin – Zacywilki – Podłęcze – Wólka Krosnowska – Mszadla – Lipce Reymontowskie – Chlebów – Święte Laski – Maków – Słomków – Pszczonów – Chlebów – Bobrowa – Trzcianka – Kuźmy – Zawady – Grodzisk – Dmosin – Lubowidza – Niesułków – Lipka – Sierżnia – Skoszewy – Borchówka – Kalonka – Bukowiec – Grabina – Nowosolna

Koniec października :) Koniec maratonu :)
Miało być jeżdżenie codziennie - było :)
Miało być każdorazowo minimum 5km - było :)
Miało być za cały miesiąc 850 - jest :)
Cała reszta jakoś tak z rozpędu... I CZUJĘ SIĘ Z TYM ZAJEBIŚCIE!!!!!!!!!!!!
Kategoria Yogus (55...)



Komentarze
KOCURIADA
| 17:40 wtorek, 2 listopada 2010 | linkuj no 31, a nawet 32, choć mogłoby być i 33, ale mnie dzisiaj Łosiu przywiązał do kaloryfera :(
lobotomik
| 10:35 wtorek, 2 listopada 2010 | linkuj No, proszę Pani, to jest szacun wielki. 1400km, 31 dni z rzędu: ręce składają się do oklasków:)
Komentować mogą tylko zalogowani. Zaloguj się · Zarejestruj się!