avatar Jestem KOCURIADA z Łodzi - . Natenczas bikestat zajechał mnie na 32374.46 kilometrów w tym 3554.00 niekoniecznie po asfalcie. I nie jestem chwalipięta, choć z pewnością żem szurnięta! ;D Troszkę inaczej, ale nadal...o mnie:D
KOTY zaś mruczą o sobie tutaj

baton rowerowy bikestats.pl
button stats bikestats.pl button stats bikestats.pl button stats bikestats.pl button stats bikestats.pl button stats bikestats.pl

Roczne wzloty i upadki:

Wykres roczny blog rowerowy KOCURIADA.bikestats.pl
Skołowałam 64.58 km (1.00 km teren)
02:51 h 22.66 km/h
Maks. pr.:44.30 km/h
Temperatura:19.0

Mama Tour

Czwartek, 26 maja 2011 · dodano: 26.05.2011 | Komentarze 4

Znicz dla Mamulki, długie róże dla Teściówki a dla mnie 3 piwa od czworonożnych ;P
Aby ziścić ten plan musieliśmy z Dawkiem objechać całe miasto i mam do powiedzenia w tym temacie tyle co i moje gile:

A jeszcze czulej pierdolę was wszystkich, „drodzy kierowcybezmózgowcy”!!! Cztery razy przyliczylibyśmy kurwa przez was zgon!!! Brakowało niewiele! A te 2 azjatyckie suki poginające na pełnej prędkości na czerwonym świetle przez skrzyżowanie Mickiewicza z Włókniarzy, to bym kurwa wywlekła najchętniej na asfalt i poskakała po nich jak po worku piasku!!! I poodcinała te płaskie cycki!!! A w dupy powsadzała race!!! Rude farbowane zakute łby!!! By mi chooojuwy Łosia uszkodziły!!! Dopiero co zdążył się wygrzebać z gipsu...w ostatniej chwili wyhamowały i nic, tylko się lampiły...
Wrrrrrrrrrrrrrrrrrrrrrrr nie podchodzić, bo jestem nie w humorze :///
Jutro petenci mają przejebane – będę kurwą biurwą! Zero uprzejmości, zero omijania tryliona procedur!
Kategoria Yogus (55...)



Komentarze
KOCURIADA
| 06:44 środa, 1 czerwca 2011 | linkuj Szczęśliwko - ja się jednak skłaniam ku tezie, że "cofamy się do tyłu, a nawet wstecz" ;P
sliwka
| 09:07 niedziela, 29 maja 2011 | linkuj w Wawce też takich nie brakuje. Kilka dni temu też jakiś jemioł oczy wybałuszał jak rowerem jechałam po ścieżce rowerowej na skrzyżowaniu - no jak to, jak to... Ale i tak się zmienia na plus. Powoli fakt, ale idzie świat do przodu.
KOCURIADA
| 19:45 piątek, 27 maja 2011 | linkuj Lobo - Utrudniajcie, utrudniajcie...może za sto lat świetlnych zaowocuje to równymi chodnikami, rowerzystami trzymającymi się prawej strony ścieżki, zdyscyplinowanymi pieszymi i uprzejmymi kierowcami...zostało mi tylko kilkadziesiąt lat, więc szkoda mojego życia na śmiganie po mieście...choć przyznaję, że jest to niezły trening i chętnie uskuteczniłabym sobie ze dwie takie godzinki na tydzień, oczywiście gdyby nie poczucie totalnego zagrożenia...łagiewnickie dziki mniej mnie przerażają niż człapiąca chodnikiem staruszka :P
lobotomik
| 10:18 piątek, 27 maja 2011 | linkuj Sama widzisz - trzymać się trza od tego gówna z daleka! Wasze Newsalty rulez.
Ale nic to, dzisiaj na masie utrudnimy wszystkim tym bezmózgowcom życie na maksa
Komentować mogą tylko zalogowani. Zaloguj się · Zarejestruj się!