avatar Jestem KOCURIADA z Łodzi - . Natenczas bikestat zajechał mnie na 32374.46 kilometrów w tym 3554.00 niekoniecznie po asfalcie. I nie jestem chwalipięta, choć z pewnością żem szurnięta! ;D Troszkę inaczej, ale nadal...o mnie:D
KOTY zaś mruczą o sobie tutaj

baton rowerowy bikestats.pl
button stats bikestats.pl button stats bikestats.pl button stats bikestats.pl button stats bikestats.pl button stats bikestats.pl

Roczne wzloty i upadki:

Wykres roczny blog rowerowy KOCURIADA.bikestats.pl
Wpisy archiwalne w kategorii

Puma (...25)

Dystans całkowity:3625.84 km (w terenie 354.50 km; 9.78%)
Czas w ruchu:54:40
Średnia prędkość:20.56 km/h
Maksymalna prędkość:53.93 km/h
Suma podjazdów:5436 m
Liczba aktywności:201
Średnio na aktywność:18.04 km i 0h 52m
Więcej statystyk
Skołowałam 24.27 km (1.00 km teren)
h km/h
Maks. pr.:36.22 km/h
Temperatura:10.0

O pojęciu ironii

Sobota, 10 marca 2012 · dodano: 10.03.2012 | Komentarze 0

Pogodowym Sherlockiem to jednak nie jestem, bo miast wybrać się przed południem na obiecane sobie samej „x-dziesiąt km” wolałam leżeć leniwie na sofie wlepiając ślipia w nudnego jak flaki z olejem...Sherlocka ;/
A czas leciał jako i chmury na niebie. Gęsto się zrobiło, w końcu przyszła słota, ale że była robota...się jednak wyszło.
Podczas przemieszczania dokonała się echo-lokacja:
Echo-lokacja :D © KOCURIADA

I tak, z przyjemną pustką w środku i ciepłym deszczykiem na zewnątrz dojechałam nie tam gdzie chciałam :)
Lubię tak, nawet jeśli wieeejeee niemiłosiernie :)
Kategoria Puma (...25)


Skołowałam 20.75 km (1.00 km teren)
h km/h
Maks. pr.:41.13 km/h
Temperatura:3.0

Hełm grozy

Wtorek, 6 marca 2012 · dodano: 10.03.2012 | Komentarze 0

Od zimnego powietrza (oż kurna, na sam początek miałam 8 kilo pod wiatr!) mój hełm zaczął się rozwarstwiać, a stopy dosłownie wyć o kocyk elektryczny!
Aż mi łzy poleciały od tych gorących szpil, jakich doznałam po powrocie do domu :/
Zadanie jednak wykonane, więc czas zapakować się w taki oto błogi przedmiot pożądania:
błogi przedmiot pożądania © KOCURIADA

:)
Kategoria Puma (...25)


Skołowałam 20.19 km (0.00 km teren)
h km/h
Maks. pr.:40.70 km/h
Temperatura:5.0

100 % smaku

Piątek, 2 marca 2012 · dodano: 03.03.2012 | Komentarze 0

Nie mam czasu na dygresje, więc postaram się zamknąć temat jednym zdaniem:
5 kilosów pod wiatr, 2 po kostce brukowej, a od połowy dystansu po ciemku, co ogółem dało kocuriadzie 100%
100 % smaku © KOCURIADA

satysfakcjonującego smaku wiosny :D
Kategoria Puma (...25)


Skołowałam 14.00 km (0.00 km teren)
h km/h
Maks. pr.:0.00 km/h
Temperatura:1.0

Salve Wiosna?

Niedziela, 26 lutego 2012 · dodano: 26.02.2012 | Komentarze 4

Ochoczo w stronę słońca poczynić kilka pętelek, lecz skończyłam na jednej - doszczętnie przemarznięta, obsrana białym gównem z nieba, przewiana aż miło!
VALE ZIME!!!
Na apokaliptyczny deser zapisuję kolejny punkt na liście zakupów: ochraniacze na damskie buty w rozmiarze 38, których kurna proszę na siłę nie naciągać na męskie walonki w rozmiarze 41, bo z radością dam po łapach! :P
Kategoria Puma (...25)


Skołowałam 14.00 km (0.00 km teren)
h km/h
Maks. pr.:0.00 km/h
Temperatura:4.0

Leń

Sobota, 25 lutego 2012 · dodano: 26.02.2012 | Komentarze 0

NA TAPCZANIE SIEDZI LEŃ:
..NIC NIE ROBI CAAAAAŁY DZIEŃ... © KOCURIADA

.................................................................................
Nowe kółka (ani nowe, bo z odzysku, ani kółka, bo na razie tylko jedno ;P) powinno się sprawdzić, mam rację?
Wszystko git, Konik wreszcie toczy się jak należy, jeno skrzypi tu i ówdzie z braku smaru...no i licznik jakby padł, przez co lista wydatków na ten sezon się wydłuuuuużaaaa
Na szczęście dystans znany, obcykany - statystyki nie ucierpią :)
Kategoria Puma (...25)


Skołowałam 15.97 km (0.50 km teren)
h km/h
Maks. pr.:31.80 km/h
Temperatura:3.0

Poświęcenie

Środa, 11 stycznia 2012 · dodano: 11.01.2012 | Komentarze 2

Serwis jak się patrzy ino w wersji dla ubogich.
Mycie Jakubka siłami natury.
Po ciemku. Chlup, chlup, chlup...kap kap kap...
Ki czort mnie podpuścił, by ruszyć się z domu? Ki czort? No ki? ;P
Miast tego:
TANIE DRANIE © KOCURIADA

był styczniowy brud, smród z przelanych szamb i zgrzytanie ze strachu zębami.
Poświęcenie. W imię pierwszej wspólnej przejażdżki w nowym roku.
Dobrze mi tak! :D
Kategoria Puma (...25)


Skołowałam 20.77 km (1.00 km teren)
00:58 h 21.49 km/h
Maks. pr.:44.20 km/h
Temperatura:5.0

Para bucha, buch buch buch

Środa, 9 listopada 2011 · dodano: 09.11.2011 | Komentarze 2

Dzień? Noc? Słońce? Księżyc?
09.11.11, 15:30, Newsalty Łódź © KOCURIADA

Jedno pewne - aura dziś obłędna! :D
Kategoria Puma (...25)


Skołowałam 23.61 km (17.00 km teren)
01:12 h 19.68 km/h
Maks. pr.:34.62 km/h
Temperatura:10.0

Przestrzeń Umysłu

Wtorek, 8 listopada 2011 · dodano: 08.11.2011 | Komentarze 0

Rowerowy „tymczas” będący marną próbą zaspokojenia terenowej chuci podstępem obudzonej w mych trzewiach wczora z wieczora...

Nawet lubię se tak CAŁKIEM NA LUZAKU poklikać poza asfaltami :D

Myśl druga - nie sądziłam by styrane dniem Słońce było w stanie zabarwiać świat aż tak rozległą kiczowatością:
Szuterkiem © KOCURIADA

Łączką © KOCURIADA

Chynchami © KOCURIADA

Trawkami © KOCURIADA

Tłuczniem © KOCURIADA

Piachem © KOCURIADA

:) © KOCURIADA


Fajnie było a ten mój jeden jedyny najmilejszy Dżakub to jest za-je-bis-ty gościu! :D
Kategoria Puma (...25)


Skołowałam 21.53 km (0.50 km teren)
01:00 h 21.53 km/h
Maks. pr.:42.30 km/h
Temperatura:6.0

Shy Spy

Piątek, 4 listopada 2011 · dodano: 04.11.2011 | Komentarze 0

Nieśmiałe szpiegowanie Słońca o poranku :D
5 kotów na trasie
Totalny brak czasu przy kapitalnej pogodzie - no good, it’s no good…
Kategoria Puma (...25)


Skołowałam 19.67 km (0.50 km teren)
00:49 h 24.09 km/h
Maks. pr.:38.90 km/h
Temperatura:20.0

Warzywa i Owoce (olechowski mara-kesz)

Środa, 14 września 2011 · dodano: 14.09.2011 | Komentarze 2

żeby jednak Dział Zaopatrzenia mógł się dostatecznie porozumieć z księgowością, musiałam wkroczyć na tereny grasującej harpii. Trasa szczęśliwie wiodła pod wiatr wywiewając z mej kopuły większość ubogich w serdeczność myśli. I tak, jechałam sobie słodko pośród dziur w asfalcie, gotowa przyjąć w plecak 5 kilo ziemniaków oraz pęczek rzodkiewki, aż tu nagle ktoś poruszający się czarną „puszką Pandory” trąbi znienacka TUŻ za moimi plecami (a właściwie: w trakcie wykonywania manewru wyprzedzania). Kuźffa, nie pamiętam, bym się kiedykolwiek bardziej wystraszyła pędzącego auta.
Oooo nie, co to to nie! Każdy materiał ma swoją wytrzymałość.
Zamknięty przejazd kolejowy pomógł doścignąć winowajcę. Podjeżdżam zatem, zerkam do wnętrza pojazdu, i co widzę? I co? Przykurzonego durnowatością baboka! Zaczynam jednak grzecznie, pytająco-uświadamiająco, bo przecież następnym razem może trafić na dziecko, które z przerażenia wpakuje się centralnie pod jej koła i takie tam.
Tjaaaa, dałam się po raz enty wrobić w szambo, bo rzadko która rasowa laska ma na tyle dystansu do swojEGO najzajebistszEGO we wszechświecie EGO, by przyjąć słowa jakiejkolwiek krytyki, a już z pewnością nie tej, którą opatrują modnym ostatnio w pewnych kręgach przymiotnikiem („konstruktywna”). Mózg kobiety w przeważającej ilości przypadków działa zero-jedynkowo, żadna nowość. Albo jesteś zero, albo dostajesz jedynkę (wyższymi notami nie powinno się szastać). Tak oto, w efekcie mojej absolutnie niepotrzebnej prośby (wynikającej z posiadanej przeze mnie „pci musku”) o zachowanie ostrożności na drodze, zkudłacona dziunia postanowiła ogłuchnąć, odciąć się od reszty świata (czyt. ode mnie)...
I cóż się dzieje, proszę Państwa? No cóż takiego może ta dama uczynić? Tak statystycznie lub skojarzeniowo...zastanówcie się...

Wpada na genialny pomysł zasunięcia szyby, tyle tylko, że NIE OD TEJ STRONY AUTA, po której stoję :D

Czy ten obrazek potrzebuje dodatkowej puenty????????

Moja osobista nauczka z tego zdarzenia jest jedna. Ćwiczyć cierpliwość pilniej niż dotychczas...a poza tym, sami powiedzcie, tak szczerze, „po co mnie musk, skoro mom lowel”??? ;P
Kategoria Puma (...25)