avatar Jestem KOCURIADA z Łodzi - . Natenczas bikestat zajechał mnie na 32374.46 kilometrów w tym 3554.00 niekoniecznie po asfalcie. I nie jestem chwalipięta, choć z pewnością żem szurnięta! ;D Troszkę inaczej, ale nadal...o mnie:D
KOTY zaś mruczą o sobie tutaj

baton rowerowy bikestats.pl
button stats bikestats.pl button stats bikestats.pl button stats bikestats.pl button stats bikestats.pl button stats bikestats.pl

Roczne wzloty i upadki:

Wykres roczny blog rowerowy KOCURIADA.bikestats.pl
Wpisy archiwalne w kategorii

Yogus (55...)

Dystans całkowity:16348.74 km (w terenie 1591.00 km; 9.73%)
Czas w ruchu:223:40
Średnia prędkość:22.09 km/h
Maksymalna prędkość:68.42 km/h
Suma podjazdów:56123 m
Suma kalorii:274 kcal
Liczba aktywności:192
Średnio na aktywność:85.15 km i 3h 55m
Więcej statystyk
Skołowałam 71.70 km (1.50 km teren)
h km/h
Maks. pr.:48.86 km/h
Temperatura:22.0

Dziepaki, dziepaki!

Czwartek, 16 maja 2013 · dodano: 18.05.2013 | Komentarze 2

Praca plus wiatr, a że praca na maszynce do zarabiania kilometrów, to się troszku tego jednak nazbierało...
Wszędzie pachnące dziepaki, kasztanowce i bzies:
Nadszedł maj i zakwitły © KOCURIADA

Dla draki - dziepaki, dziepaki, dziepaki © KOCURIADA

Kiedy to się wszystko "wybujało" w żółć? © KOCURIADA

Przy okazji popołudniowej sesji fotograficznej odkryłam asfaltową przebitkę z Małczewa do Adamowa, zaliczyłam trening wytrzymałości beztlenowej (ech, te wiejskie psy...) i usłyszałam okrzyk „lalunia, rusz się” (takie teksty z otworów gębowych masy robotniczej „wylewającej” swe tłuste uczernione łokcie z otwartych okien zeszkrociałych Żuków to mogą się trafić...tyyyyyylko w Polsce :D).
Zakończenie wieczoru w piwno-męskim towarzystwie w grill barze w Bukowcu, któren to grill bar ma:
- stałych klientów na karkówkę (zasłyszane)
- zatrute SASZASZAŁYKI (sprawdzone osobiście)
- toalety akrobacyjne (ponoć)
- mega-telewizor HD na powietrzu (to akurat się chwali)
I jak to dobrze, że dzieciarnia tym razem nie dokazywała w części zwanej „małpim gajem” ;P

N-praca-N-Wiączyń-Eufeminów-Gałkówek Kolonia-Adamów-Małczew-Paprotnia-Ksawerów-Natolin-Byszewy-Borchówka-Kalonka-Bukowiec-Grabina-N
Kategoria Yogus (55...)


Skołowałam 84.47 km (3.00 km teren)
h km/h
Maks. pr.:41.88 km/h
Temperatura:20.0

Wpis z gatunku radosnych (zapomniałam jaki miał być tytuł ;))

Niedziela, 5 maja 2013 · dodano: 09.05.2013 | Komentarze 0

Pola, drzewka, dróżki © KOCURIADA

N-Bukowiec-Kalonka-Okólna-Łagiewniki-Klęk-Kiełmina-Dobra-Bartolin-Sierżnia-Janówka-Buczek-Jaroszki-Moskwa-Ksawerów-Małczew-Witkowice-Bogdanka-Rochna-Kędziorki-Brzeziny-Polik-Teodorów-Moskwa-Plichtów-Janów-Grabina-N
Jakby kto napotkał po drodze takiego stwora, to się przyznaję, że jam to:
O...baranki są wśród nas © KOCURIADA

Dziś był miks niemożliwych możliwości a wszystko to było bardzo fajne – Jelonkowanie, niespodziewane obwarzany, pyffko w Rochnie, ”grupne i nie-grupne fotki” (to z chorwackiego ;p) a na dodatek „wylinka gałek-patrzałek” (doprawdy wielka to dla mnie tajemnica przyczynowo-skutkowa, ale widocznie można to mieć...)
I na koniec jeszcze jedno, a co tam © KOCURIADA
Kategoria Yogus (55...)


Skołowałam 62.67 km (0.50 km teren)
h km/h
Maks. pr.:44.30 km/h
Temperatura:12.0

Biała przeddeszczowo

Czwartek, 2 maja 2013 · dodano: 05.05.2013 | Komentarze 0

N-Marmurowa-Wódka-Okólna-Łagiewniki-Smardzew-Glinnik-Biała-Wola Branicka-Anielin Swędowski-Stryków-Cesarka-Bartolin-Skoszewy-Boginia-Borchówka-Bukowiec-Grabina-N

Wszystko tak jak być powinno, czyli kosmos w ruchu constans.
W samej Białej przybywa domów-drewniaków, lisia perfuma pod Stykowem nadal nie ma w sobie nic z Chanel No. 5 a ostatnie 20 kilometrów spędziliśmy z Dawkiem w "ciepłym" wiosennym deszczu..widocznie tak musiało być.

Wszystko tak jak być powinno :D
Kategoria Yogus (55...)


Skołowałam 94.70 km (0.50 km teren)
h km/h
Maks. pr.:46.33 km/h
Temperatura:18.0

Mój Drogi, niech już będzie dziś Dolina Mrogi

Środa, 1 maja 2013 · dodano: 01.05.2013 | Komentarze 0

Jechało się dziś i jechało a jazdy tej było wciąż mało...
W Tworzyjankach grzane pyffko z sokiem zamiast herbatki z cytrynką (nie narzekam, w zamian błogosławię ;P), przy złotym płynie rewizja turystyczno-rowerowych planów na najbliższe trzy lata, w tym igliczno-bogatyńska podnieta, a potem powrót do dziatwy z nieco zmienionym spojrzeniem na świat, który widziałam mniej więcej tak:
w innym stanie żem... © KOCURIADA

Och, jakąż ja słodycz miałam w łydkach :D
N-Grabina-Niecki-Borchówka-Boginia-Byszewy-Niesułków-Nowostawy-Szczecin-Dmosin-Nagawki-Kamień-Kraszew-Kołacinek-Mroga Dolna-Olsza-Tworzyjanki-Bogdanka-Witkowice-Małczew-Ksawerów-Natolin-Plichtów-Boginia-Borchówka-Bukowiec-Grabina-N
Kategoria Yogus (55...)


Skołowałam 71.98 km (0.50 km teren)
h km/h
Maks. pr.:50.70 km/h
Temperatura:15.0

Rogów, a w Rogowie jeno plakat „Bubobory”

Niedziela, 21 kwietnia 2013 · dodano: 21.04.2013 | Komentarze 0

Wycieczka na wschód od Łodzi, nieźle nam gacie wydymało przez połowę trasy.
Na miejscu okazało się, że arboretum dziś nieczynne, ponadto endo wyssało prawie całą moc z mojego samsufołna. Zdążyłam zrobić jedną jedyną - testową, mocno nieudaną - fotografię :
grzanie © KOCURIADA

Ale ale.
Powrót Buboborów kosmicznie cudny, napędzany wizją zupy z serc! ;)
Tenk ju maj luv!
N-Sierżnia-Niesułków-Wola Cyrusowa-Kołacin-Kobylin-Przyłęk Duży-Rogów-Olsza-Tworzyjanki-Bogdanka-Witkowice-Małczew-Ksawerów-N
Kategoria Yogus (55...)


Skołowałam 56.23 km (10.00 km teren)
h km/h
Maks. pr.:40.41 km/h
Temperatura:18.0

Amber Gold po mojemu ;P

Niedziela, 21 października 2012 · dodano: 21.10.2012 | Komentarze 0

do Białej przez Palestynę, ergo niedzielne poszumy od-myślne:
Biała żółta © KOCURIADA

:) © KOCURIADA

[url=http://photo.bikestats.eu/zdjecie,332971,zlocienie.html]
złocienie © KOCURIADA
[/url
Kategoria Yogus (55...)


Skołowałam 56.98 km (10.00 km teren)
h km/h
Maks. pr.:38.39 km/h
Temperatura:

Gdzież byłam? Cóż zrobiłam?

Sobota, 29 września 2012 · dodano: 14.10.2012 | Komentarze 0

well, znam odpowiedź tylko na drugie pytanie :)
...wiosna, lato, jesień, zima... © KOCURIADA
Kategoria Yogus (55...)


Skołowałam 97.84 km (2.00 km teren)
h km/h
Maks. pr.:40.70 km/h
Temperatura:

Only good news ;)

Niedziela, 9 września 2012 · dodano: 09.09.2012 | Komentarze 0

Dopieszczanie Konia wycieczką na Czarnocin.
Kolarzów na trasie jak mrówków.
Przy zalewie wylano nowy dywanik:
Czarnocin © KOCURIADA

I położono śliczny chodniczek zapominając o jednym drobnym szczególe:
furtka © KOCURIADA

Trip zakończony owocno-warzywnym rozpasaniem na ewaczkowej działce. Były warsztaty „zbieractwa, zrywactwa, trzęsactwa i uszczypywactwa”. Tylko „kopactwa” agenda nie przewidywała, ale za to pojawił się w niej punkt „kociego kierowactwa”:
Filuś © KOCURIADA

And I like good news :)
Kategoria Yogus (55...)


Skołowałam 113.30 km (5.00 km teren)
h km/h
Maks. pr.:37.27 km/h
Temperatura:22.0

TUMiwisizm

Niedziela, 2 września 2012 · dodano: 02.09.2012 | Komentarze 0

Nowosolna-Grabina-Bukowiec-Borchówka-Dobieszków-Ługi-Stryków-Tymianka-Koźle-Gozdów-Wola Mąkolska-Mąkolice-Sułkowice Pierwsze-Piątek-Pokrzywnica-Ambrożew-Góra Św.Małgorzaty-Tum-Boczki-Sokolniki Parcela-Modlna-Bądków-Anielin Swędowski-Swędów-Zelgoszcz-Dobra-Michałówek-Dobieszków-Kalonka-Bukowiec-Grabina
Kolegiata w Tumie © KOCURIADA

Tumski Gościniec © KOCURIADA

Popołudniowo za MUŻEM. Pierwszy postój na 63 kilometrze w Tumie na naleśnikach.
Avg 25 na 101 km, potem już tylko lekuchna rozjazdówka z zahaczeniem o Biedronkę.
Trasa wynudziła mnie nieprzeciętnie, brzydko dookoła, same koszmarki architektoniczne, a Góra Małgorzaty to jedynie pryszcz równinny.
Gdyby nie trzy ćwiczone elementa:
-wydżymałość
-odporność na komplimenta
-podczymanie formy przed barcelońską rowerową autopistą
zasnęłabym dziś na rowerze...
Kategoria Yogus (55...)


Skołowałam 110.47 km (18.00 km teren)
h km/h
Maks. pr.:60.22 km/h
Temperatura:

Popo pogo - 9

Czwartek, 23 sierpnia 2012 · dodano: 01.09.2012 | Komentarze 0

Igliczna-Międzygórze-Kocurowe Zbocze-Goworów-niebieski szlak rowerowy-Jodłów-Horni Morawa (940m)-Horni Lipka-Kraliky-Lichkov-Mladkov-Pastviny-Klasterec nad Orlici-Konciny-żółty szlak rowerowy- Bartosovice v Orlickich Horach- Niemojów – Poniatów-Poręba –Długopole Zdrój-Długopole Dolne-Bystrzyca Kłodzka-Pławnica-Idzików-Wilkanów-Międzygórze-ppoż-Igliczna

Przełęcze: Horni Morava 940m, nad Porębą 690m

widoczność © KOCURIADA

widoczność 2 © KOCURIADA


Coś cienko z tą widocznością, zaczynamy wróżyć z fusów „jechać czy nie jechać?”...

A zreeeeesztą, najwyżej zmoczy nam dupska zgodnie z przewidywaniami telewizyjnego Kret(ynk)a.

Poza tym nie mieliśmy jeszcze kursu do Kralików, a przyjazd do Kotliny bez kursu do tego miasteczka się nie liczy!

No to strusiem pędziwiatrem w dół, a od Goworowa żółwiem w górę. Ten odcinek był fantastyczny, świetna trasa!
Horni Morava © KOCURIADA

:) © KOCURIADA

bunkry © KOCURIADA

Kraliky w tle © KOCURIADA

. © KOCURIADA


Oto jesteśmy w Kralikach, jakoś tak dziwnie, pusto...ale nadal czysto i ładnie :)
Kraliky © KOCURIADA

Kraliky. © KOCURIADA

Kraliky.. © KOCURIADA


oraz upojnie (obiadek też niczego sobie):
Holba z pianą © KOCURIADA


Następny postój planujemy oczywiście w Bartosovicach, do których dojeżdżamy wyjątkowo miłym szlakiem:
fale zieloności © KOCURIADA

pole ostu © KOCURIADA


Po tradycyjnym Budvarze przerzucamy się na polską drogę, bo chcemy sprawdzić podjazd na Porębę od drugiej strony. Na trasie trafiamy na wieś jednego domu – Poniatów (poprzednim razem tego nie zauważyłam, hehe) a samo wspinanie się na przełęcz jest o wiele krótsze i przyjemniejsze niż dzień wcześniej.

Tyłek i nogi jednak podmęczone. Dają o sobie znać nawet na zjazdach...

Aktywizuje się we mnie maruder, ale go dzielnie duszę. Wypływa na wierzch dopiero po pytaniu „jak Ci się jedzie, kochanie?”
A jak ma się jechać?
DO DUPY!

W Międzygórzu mimo wszystko nie skracam drogi, postanawiam wbić się na pepoż.
To były najcięższe chwile podczas całego urlopu. O ile NN dawał radę, o tyle łysy RR uślizgiwał się na każdym kamyczku. Z tej bezsilności zaczęłam drzeć mordę na cały regulator (ciekawe ile zwierzyny wypłoszyłam z lasu?), ba, byłam bliska przeżycia „Odnowy w Duchu Świętym”...

Na całe szczęście skończyło się na kilku bluzgach, na Igliczną jakoś się doturlałam i jakem była kościelnie niezrzeszona taką nadal jestem.
Jezdem :)
A jezdem, bo myślę ;)
Igliczna © KOCURIADA

Dy ęd.
Kolejna część serialu dopiero za rok. Obiecuję sobie, że będzie trudniej :P
Kategoria Yogus (55...)